„Właściwe władze ostrzegły dziś, że w przypadku kilku systemów połączeń morskich na niemieckim Morzu Północnym wystąpią opóźnienia sięgające nawet dwóch lat. Ostrzeżenia te należy teraz przeanalizować. Jeśli ta sytuacja się potwierdzi lub nawet pogorszy, postawi to pod znakiem zapytania prawnie uzgodnione cele ekspansji i wyśle ​​sygnał niepewności do łańcucha wartości” – mówi dyrektor zarządzający BWO Stefan Thimm.

„Dla wszystkich zaangażowanych musi być jasne, że istnieją czynniki ograniczające rozwój morskiej energetyki wiatrowej, które mogą nadać tempo. Kluczowe wąskie gardła są dobrze znane, na przykład w zakresie mocy produkcyjnych, portów, statków i, co nie mniej ważne, wykwalifikowanych pracowników. Możemy i musimy przeciwdziałać tym czynnikom ograniczającym za pomocą środków polityki przemysłowej. Wymaga to kompleksowej strategii dotyczącej morskiej energetyki wiatrowej, która oprócz kwestii związanych z branżą energetyczną uwzględnia także łańcuch dostaw oraz porty i inną ważną infrastrukturę. Branża morskiej energetyki wiatrowej chętnie się w to angażuje” – dodaje Thimm.

Hintergrund:

Z Pismo z 26 stycznia Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna (BSH) poinformowała Federalną Agencję Sieci (BNetzA), że w przypadku systemów przyłączy do sieci o łącznej mocy sześciu gigawatów wystąpią opóźnienia sięgające dwóch lat. Do przyczyn zaliczają się wąskie gardła w łańcuchu dostaw.